Warning: "continue" targeting switch is equivalent to "break". Did you mean to use "continue 2"? in /homeopatia-pth_new/wp-includes/pomo/plural-forms.php on line 210

Warning: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at /homeopatia-pth_new/wp-includes/pomo/plural-forms.php:210) in /homeopatia-pth_new/wp-includes/feed-rss2.php on line 8
Polskie Towarzystwo Homeopatyczne http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new dawniej Towarzystwo Zwolenników Homeopatii RP - istnieje od 1892 roku Wed, 29 Nov 2017 07:02:47 +0000 pl-PL hourly 1 https://wordpress.org/?v=4.9.3 Dzień Otwarty Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego 2017 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth-2017/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth-2017/#respond Fri, 03 Jun 2016 03:29:33 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2016/06/03/dzien-otwarty-pth-2017/ W dniach 10-16 kwietnia odbywa się Tydzień Homeopatii, której prekursorem był niemiecki lekarz i tłumacz Samuel Hahnemann. Terapia ta jest z powodzeniem stosowana na całym świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Europy.

Polskie Towarzystwo Homeopatyczne już teraz zaprasza na spotkanie otwarte jej poświęcone, które odbędzie się 27 maja 2017 w godz. 11.00-15.00

]]>
W dniach 10-16 kwietnia odbywa się Tydzień Homeopatii, której prekursorem był niemiecki lekarz i tłumacz Samuel Hahnemann. Terapia ta jest z powodzeniem stosowana na całym świecie, ze szczególnym uwzględnieniem Europy.

Polskie Towarzystwo Homeopatyczne już teraz zaprasza na spotkanie otwarte jej poświęcone, które odbędzie się 27 maja 2017 w godz. 11.00-15.00

Homeopatia charakteryzuje się odmiennym podejściem do zdrowia. W trakcie terapii podawane są spotencjonowane i rozcieńczone substancje, które w pierwszej fazie, nie tyle łagodzą objawy, co mobilizują organizm do samodzielnego z nimi sobie radzenia (w ramach jego możliwości). W efekcie pacjent nie tylko często zdrowieje, ale stopniowo staje się bardziej odporny. Głęboko działająca homeopatia nie tyle wyręcza pacjenta w usuwaniu patogenów, ile mobilizuje samodzielną poprawę regulacji jego organizmu. Dopiero taka adekwatna regulacja staje się podłożem samodzielnego radzenia sobie z chorobami. Zdrowie nie polega bowiem na wyręczaniu pacjenta (skoro medycyna konwencjonalna jest tak skuteczna, to dlaczego coraz więcej ludzi się coraz intensywniej leczy?). Zdrowie to właśnie stan samodzielnego radzenia sobie z chorobami, dzięki właściwej regulacji funkcjonowania organizmu.

Doskonałym przykładem takiego podejścia do zdrowia jest w praktyce stosunek do gorączki i antybiotyków. Antybiotyki nie tylko stają się coraz mniej skuteczne (co dalej medycyno?), ale stopniowo odsłaniają swoje głęboko negatywne skutki. Poprzez negatywny wpływ na bakteriom organizmu przyczyniają się np. do otyłości, a bezpośrednio wpływając na układ nerwowy leczonego stają się przyczynkiem do wielu chorób, które coraz intensywniej nękają kraje cywilizowane. Gorączka z jednej strony stała się wręcz synonimem cierpienia i negatywnych przejawów choroby, z drugiej zaś – jest fizjologiczną i jakże potrzebną reakcją obronną organizmu. Przeciw niej, a więc jakby wbrew organizmowi, działa medycyna konwencjonalna szafująca antybiotykami i namawiająca do intensywnego obniżania gorączki. Z drugiej to właśnie homeopaci w praktyce realizują program ochrony antybiotyków, stosując ich po prostu mniej. Jednocześnie w swojej praktyce umiejętnie unikają niepotrzebnego stosowania leków przeciwgorączkowych. I niezależnie jaki jest Państwa stosunek do homeopatii, to właśnie to drugie podejście jest coraz wyraźniej wspierane przez naukę. Przykład poniżej:

Prof. Kozak: zbyt często sięgamy po środki przeciwgorączkowe

Czy choćby z tego powodu nie warto pochylić się nad homeopatią? Czy nie warto poświęcić jej uwagi? Przecież już nie tak odległa przyszłość medycyny nie będzie w praktyce możliwa bez antybiotyków, a homeopaci są właśnie tymi, którzy często potrafią się bez nich obejść. Jak tego dokonują?

Przyjęło się uważać homeopatię za porównywalną z placebo. Umyka przy tym jedna prosta rzecz – nie tylko nie ma w medycynie dobrej definicji tego terminu, ale wszystkie badania kliniczne jakby wydają się zupełnie nie uwzględniać różnego działania różnego placebo!

Z kolei dociekliwy badacz zauważy, że zarzutom stawianym homeopatii odnośnie do badań nad metodą można wiele zarzucić. Doskonałym przykładem jest opisany na naszych stronach przypadek największej dotychczasowej metaanalizy badań homeopatycznych, opublikowanej w piśmie Lancet w 2005 roku. Jeśli tak wygląda nauka w medycynie, to raczej powinniśmy się przed nią strzec niż na niej polegać. Wszystkich chętnych do poczytania i przemilczanych aspektach postponowania homeopatii zapraszam na naszą stronę poświęconą temu zagadnieniu.

Tych którzy chcieliby się zapoznać bliżej z homeopatią zapraszamy do przejrzenia materiałów zebranych z okazji Tygodnia Homeopatii – choćby na stronie Europejskiego Komitetu ds. Homeopatii. Osoby które chciałby osobiście uczestniczyć w dniu otwartym Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego – 27 maja 2017 roku prosimy o kontakt mailowy – prześlemy bardziej szczegółowe informacje. Z pewnością pozwoli to na pogłębienie rozumienia tej metody, a być może i efektywniejszego z niej skorzystania.

{module Kontakt z Polskim Towarzystwem Homeopatycznym}

 


 

Polskie Towarzystwo Homeopatyczne

zaprasza

do Biblioteki Multimedialnej przy ul. Tynieckiej 40 w Warszawie

na dzień otwarty poświęcony homeopatii

27 maja 2017

(Wstęp wolny)


Miejsce spotkania:

Biblioteka Multimedialna przy ul. Tynieckiej 40 w Warszawie

Wskazówki logistyczne dojazdu:

  • Dla osób jadących metrem – należy wysiąść na stacji Wierzbno i wyjść na ulicę Naruszewicza, potem trzeba przejść kilka przecznic do ul. Tynieckiej, skręcić w lewo i po kilku następnych przecznicach jest się na miejscu;
  • od tramwajowego przystanku Malczewskiego (tramwaj jadący ul. Puławską) jest bardzo blisko.

Od tramwaju jest bliżej, ale tramwaj jedzie dłużej, licząc od samego Centrum
(trudno ocenić czy wystarczy 20 minutowy bilet).

Metro, od stacji Centrum jedzie ok. 10 min do Wierzbna, ale tu jest dalej do dojścia.

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth-2017/feed/ 0
Dzień Otwarty Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego 2016 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth/#respond Fri, 03 Jun 2016 03:29:33 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2016/06/03/dzien-otwarty-pth/ Polskie Towarzystwo Homeopatyczne

zaprasza

do Biblioteki Multimedialnej przy ul. Tynieckiej 40 w Warszawie

na dzień otwarty poświęcony homeopatii

11 czerwca 2016

(Wstęp wolny)

]]>
Polskie Towarzystwo Homeopatyczne

zaprasza

do Biblioteki Multimedialnej przy ul. Tynieckiej 40 w Warszawie

na dzień otwarty poświęcony homeopatii

11 czerwca 2016

(Wstęp wolny)

 

10:00 –10:30 – Rejestracja uczestników


10:30 – 12:30

CHOROBY PRZEWLEKŁE W HOMEOPATII

            teoretyczny model i terapia   

Model choroby w ujęciu homeopatycznym, indywidualna dyspozycja, miazma, lek homeopatyczny i nozod;

Hahnemannowska koncepcja trzech, a następnie czterech miazm; teoria miazm w rozumieniu pokoleń homeopatów, współczesny model wielomiazmatyczny;

zasady homeopatycznego stosowania nozodów;

obrazy homeopatyczne nozodów z rzędu Burkholderiales:

– nosacizny (Burkholderia mallei),

– miasmy krztuścowej:

lek Coccus cacti i ogólne cechy leków pasożytniczych, oraz nozoda krztuścowa (Bordetella pertussis);

W trakcie wykładu będzie przeznaczony czas na dyskusję.

 

12:30 – 13:00 – przerwa


13:00 – 15:00

Homeopatia – odmienne podejście do zdrowia

Wprowadzenie do metody i pokaz filmów.

Relacje o aktualnym stanie wiedzy, badań i stosowania homeopatii:

– Homeopatia – pasja leczenia i sposób na życie

– Raport o stanie homeopatii

 

Zapraszamy wszystkich zainteresowanych pogłębianiem wiedzy w oparciu o metodę homeopatyczną.

 


Miejsce spotkania:

Biblioteka Multimedialna przy ul. Tynieckiej 40 w Warszawie

Wskazówki logistyczne dojazdu:

  • Dla osób jadących metrem – należy wysiąść na stacji Wierzbno i wyjść na ulicę Naruszewicza, potem trzeba przejść kilka przecznic do ul. Tynieckiej, skręcić w lewo i po kilku następnych przecznicach jest się na miejscu;
  • od tramwajowego przystanku Malczewskiego (tramwaj jadący ul. Puławską) jest bardzo blisko.

Od tramwaju jest bliżej, ale tramwaj jedzie dłużej, licząc od samego Centrum
(trudno ocenić czy wystarczy 20 minutowy bilet).

Metro, od stacji Centrum jedzie ok. 10 min do Wierzbna, ale tu jest dalej do dojścia.

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/dzien-otwarty-pth/feed/ 0
Jeśli homeopatia to placebo, to homeopaci pytają – a które? http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/placebo-ktore/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/placebo-ktore/#respond Thu, 02 Apr 2015 09:43:35 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2015/04/02/placebo-ktore/ Placebo placebu nierówne. A tym bardziej nocebu. Przeprowadzono wiele badań, które wykazały jak różne jest działanie „pustych” pigułek. Może być ono zależne np. od ich koloru czy ceny. Nie tylko stało się to powszechną wiedzą medyczną, ale nawet przyznano za takie badania w 2008 roku IgNobla. Ten „śmieszny Nobel” zresztą stał się obecnie całkiem prestiżowym wyróżnieniem i nie jest wcale tak „haniebny”, jakby chcieli to widzieć krytycy. Przyznaje się go za rzetelne badania, których temat jednak może budzić zażenowanie. I tak właśnie po macoszemu najczęściej traktuje się w medycynie placebo – jako haniebne i budzące zażenowanie. Czy zdro­wie nie zyskałoby jednak na zgłębieniu jego natury? Podobnie ciekawy wgląd w to zagadnienie może dać zrozumienie istoty porównywanej z placebo homeopatii. Nawet jeśli w czyimś odczuciu nie może ona działać…

]]>
Placebo placebu nierówne. A tym bardziej nocebu. Przeprowadzono wiele badań, które wykazały jak różne jest działanie „pustych” pigułek. Może być ono zależne np. od ich koloru czy ceny. Nie tylko stało się to powszechną wiedzą medyczną, ale nawet przyznano za takie badania w 2008 roku IgNobla. Ten „śmieszny Nobel” zresztą stał się obecnie całkiem prestiżowym wyróżnieniem i nie jest wcale tak „haniebny”, jakby chcieli to widzieć krytycy. Przyznaje się go za rzetelne badania, których temat jednak może budzić zażenowanie. I tak właśnie po macoszemu najczęściej traktuje się w medycynie placebo – jako haniebne i budzące zażenowanie. Czy zdro­wie nie zyskałoby jednak na zgłębieniu jego natury? Podobnie ciekawy wgląd w to zagadnienie może dać zrozumienie istoty porównywanej z placebo homeopatii. Nawet jeśli w czyimś odczuciu nie może ona działać…

Konwencjonalna zgodnie z jaką konwencją?

Potocznie przyjmuje się w medycynie podział na konwencjonalną (akademicką), która ma być dobrze przebadana i resztę – często wrzucaną do worka określanego jako „alternatywna”. Ma to z pewnością swoje źródło w dramatycznych początkach medycyny, które barwnie przedstawiono choćby w przerażającej w sumie książce „Jak dawniej leczono”. Na pewno nikt z nas nie chciałby powrotu takich praktyk. Pierwszą linią obrony przed nimi stały się badania kliniczne. Wydaje się jednak umykać tu fakt, że również Samuel Hahnemann, odkrywca homeopatii był przeciwny takim „terapiom”. Co więcej – występował przeciwko nim publicznie narażając się tym samym na wrogość i ostracyzm ze strony współczesnych medyków. Szczegółowa historia licznych zarzutów stawianych homeopatii od początku jej praktykowania została pieczołowicie zebrana w pracy habilitacyjnej dr Aleksandry Wejman-Sowińskiej: „Wiarygodność źródeł informacji w odniesieniu do homeopatii”. To nie homeopaci mają się czego wstydzić po tej lekturze. Dlaczego właściwie tradycja takiej bezkrytycznej krytyki homeopatii wydaje się być kontynuowana do dnia dzisiejszego? Komu to ma służyć? Nawet przenikliwe i – jak się dzisiaj okazuje – głęboko prawdziwe wnioski Hahnemanna dotyczące ówczesnej medycyny są obracane przeciwko homeopatii. Kwituje się to stwierdzeniem: „bo przecież dawne leczenie, które zwalczał, bardziej szkodziło niż pomagało”, a skoro homeopatia „nie działa” to i nie szkodziła. Tylko dlaczego homeopatia jako jedyna metoda spośród bardzo wielu ówcześnie panujących w Europie, przetrwała próbę czasu i nadal cieszy się dużą popularnością wśród pacjentów? Naprawdę przez 200 lat nie było na rynku innego placebo?

Prosta droga do krzywego zdrowia?

Zatrzymajmy się w tym miejscu nad „pewnikiem”, które przyjmuje się w stosunku do medycyny konwencjonalnej. Najważniejszy postulat jest taki, że leczenie jest najlepszym sposobem na zdrowie. Przecież żyjemy obecnie dłużej i mamy mniej dolegliwości. Rzeczywiście – rozwój medycyny ostatnich wieków wydaje się mieć tu niezaprzeczalny udział, a sytuacja ta jest w dużej mierze wynikiem wzrostu higieny i zaradzenia stanom ostrym. Czegóż właściwie chcieć więcej? Czy możemy jednak beztrosko pominąć cień w postaci gwałtownego wzrostu liczby chorych na przewlekłe choroby cywilizacyjne? Dlaczego choroby te dotykają osoby coraz młodsze? Alergie, cukrzyca, nowotwory, czy choćby otyłość są często przez samych lekarzy określane epidemiami XXI wieku. Podobnie wydaje się, że opanowaliśmy zgony z powodu chorób serca, ale przecież liczba chorych tu nie zmalała. Czy zdrowiem powinniśmy nazywać stan, gdy nie odczuwamy dolegliwości? Obowiązująca od 1948 roku definicja zdrowia ogłoszona przez WHO dodaje do „stanu pełnego fizycznego,” również stan „psychicznego i społecznego dobrego samopoczucia”. Czy jednak o dobrym samopoczuciu można mówić w dobie narastającej epidemii depresji? I tu znowu – tym razem pomiędzy wierszami na stronach WHO – można wyczytać sugestię, że ta choroba tak się szerzy, gdyż wiele osób nie otrzymuje prawidłowego leczenia. Wydaje się tu umykać fakt, że oficjalnie zgłoszone badania najnowszych leków antydepresyjnych wykazują ich praktycznie pomijalne efekty terapeutyczne. Dlaczego jednak tak przywiązani do badań lekarze o tym publicznie raczej nie mówią? Czy medycy znają rzetelne opracowanie tematu, przedstawione przez jego badacza Irvinga Kirscha w formie książki: „Nowe leki cesarza Demaskowanie mitu antydepresantów”? A popularność takich leków wcale przecież nie spada. Z drugiej strony coraz więcej mamy doniesień o szkodliwości antybiotyków i m.in. ich możliwym wpływie na otyłość czy depresję. Głosy takich lekarzy jak prof. Waleria Hryniewicz, wdrażająca narodowy program ochrony antybiotyków, wydają się wołaniem na puszczy i w codziennej praktyce lekarskiej są właściwie pomijane. Do tego dochodzą tak powszechne reklamy różnego rodzaju „suplementów”. Takim to eufemizmem określa się obecnie wiele substancji terapeutycznych, jednak bez wymaganych dla zarejestrowanych farmaceutyków badań medycznych. Czyż przy tak intensywnym marketingu, nie spełniają one dodatkowo kryterium placebo lepiej niż mogłaby to robić homeopatia? Zresztą jeśli chodzi o badania, to okazuje się, że największe firmy produkujące leki mogą przeznaczać na nie ze swoich środków mniejsze fundusze niż na marketing. Dlaczego? Na koniec zaś okazuje się, że zbyt duża liczba przyjmowanych leków chemicznych zdrowiu jednak nie służy. Wręcz wykazano w badaniach, że to zmniejszenie przyjmowanej ich liczby może przyczyniać się do jego poprawy[2]. Czy w takim leczeniu, polegającym na doraźnym zażegnywaniu stanów chorobowych, na pewno chodzi o zdrowie w takim rozumieniu jak to przedstawia WHO? Skoro tak, to dlaczego praktycznie nie podnosi się tak podstawowego, systemowego pytania, które powinno spędzać sen z powiek lekarzom: „dlaczego leki chemiczne ZAWSZE mają działania niepożądane?” A homeopatia wydaje się tu wskazywać odpowiedź…

Czy problemem medycyny rzeczywiście jest homeopatia?

Każdy chyba przyzna, że przedstawione powyżej kwestie stanowią problem społecznie dużo poważniejszy niż tak chętnie głoszona „nieskuteczność homeopatii”? Czy uwaga poświęcana temu ostatniemu zagadnieniu nie jest jedynie odwracaniem uwagi od rzeczywistej kwestii zdrowia? Tym bardziej, że najsłynniejsze badanie badań (metaanaliza) dotyczące homeopatii opublikowane w 2005 roku w piśmie Lancet… potwierdziło skuteczność jej działania! Wbrew temu co napisano we wstępniaku numeru zatytułowanym „Koniec homeopatii?”. Wbrew temu co ogłosili autorzy pracy: „wykazaliśmy że wyniki zaobserwowane w homeopatycznych badaniach z grupą kontrolną otrzymującą placebo są zgodne z hipotezą placebo”. Wystarczy wnikliwie przeczytać reanalizę tej pracy – dostępną od wielu lat zarówno w języku angielskim jak i polskim – by przekonać się JAK rzeczywiście zostało poprowadzone to badanie badań. Co ciekawe – krytycy skwapliwie pomijają ten temat. Żaden poważny badacz nigdy nie odniósł się szczegółowo do przedstawionych tam kwestii. Nie podważono też przedstawionego w reanalizie wniosku płynącego z oryginalnego tekstu z pisma Lancet, że „homeopatia jest Medycyną Opartą na Dowodach (EBM) dla choroby najczęściej występującej w praktyce ogólnej”. Czy wynika z tego, że w temacie podejścia do zdrowia i jego badań są równi i równiejsi?

W takiej atmosferze pojawiło się kolejne doniesienie medialne opatrzone tytułami negującymi skuteczność homeopatii w imię tożsamości z placebo. Chodzi o ustalenia ekspertów australijskiej Rady Zdrowia i Badań Medycznych (NHMRC) po analizie wyników 225 wcześniejszych badań nt. działania homeopatii na kilkadziesiąt różnych chorób. Kto jednak zada sobie trud, by zwrócić uwagę na szczegóły i zastrzeżenia, w których „siedzi przysłowiowy diabeł”? Opisało je HRI (Homeopathic Research Institute) – organizacja zajmująca się badaniami nad homeopatią, która wstępnie miała wgląd do pracy Australijczyków. Wielość podejść stosowanych w homeopatii powoduje, że niektóre jej nurty są mniej, inne zaś bardziej skuteczne w terapii. Skuteczność ta może też być różna z biegiem czasu – mozolniej rozwiązuje się problem głęboki niż powierzchowny. Warto zwrócić tu uwagę, że klasycznie istotą homeopatii jest początkowe delikatne nasilenie (sic!) stanu organizmu (tzw. „pogorszenie homeopatyczne”), nie zaś bezpośrednie usunięcie dolegliwości. Dopiero właściwa reakcja organizmu pobudzonego w ten sposób może prowadzić do następczego samozdrowienia – to jednak zależy już od jego możliwości. Czy wspomniani eksperci uwzględniają tę specyfikę homeopatii? Czy raczej traktują ją jako dziedzinę jednorodną, nastawioną na usuwanie dolegliwości? Czy słusznie w opracowaniu pominięto badania mniejsze, wykazujące większą efektywność homeopatii? Nigdy nie było tajemnicą, że to właśnie takie badania wynikające – z jednej strony z indywidualnego podejścia do pacjenta – z drugiej z niedostatecznych funduszy na prowadzenie większych badań – stanowią często trzon doniesień potwierdzających działanie homeopatii. I nie o samą homeopatię tu chodzi, ale o pacjentów, którzy odnoszą korzyści z jej stosowania.

Zdrowie przez wyręczające leczenie czy samodzielne zdrowienie?

Zupełnie pominięto też wspomniane tu kwestie dotyczące braku jednolitej koncepcji zdrowia w medycynie konwencjonalnej. Nawet jeżeli homeopatia działa poprzez mechanizmy zbieżne z placebo, to w erze narastającej polifarmacji i nierzadko polipragmazji – gdy nadużywa się leków chemicznych – właśnie to może jawić się jako zbawienne. Dynamicznie rozwijająca się psychoneuroimmunologia wyraźnie wskazuje kierunek działań przyszłej medycyny. Jednak w istocie dotychczas ani nie rozumiemy mechanizmu placebo, ani nie wiemy jak je wykorzystywać. Gdy przyrównamy działania medycyny konwencjonalnej do ciągłego popychania rozregulowanego zegara organizmu – to możemy dojść do wniosku, że łatwiej byłoby ten zegar po prostu móc wyregulować. Głębokie zdrowie wynika bowiem z samodzielności, nie zaś z ciągłego wspierania leczeniem. I tu właśnie jawi się miejsce dla homeopatii – tym bardziej, że człowiek nie tylko jest mechanicznym mechanizmem, ale przede wszystkim samoregulującą się żywą istotą. Oczywiście nie jest to prosta sztuka. Trudno tu o proste recepty, gdy również homeopatia rozrasta się obecnie wielością nurtów wymagających wnikliwego zgłębienia. Czy oznacza to jednak, że należy jednoznacznie potępiać coś, co wielokrotnie wykazuje swoją skuteczność w indywidualnych sytuacjach? Dlatego, że wydaje się to przeczyć tzw. „zdrowemu rozsądkowi”? Zauważmy, że nowoczesna nauka również mu przeczy. Współczesna medycyna z gruntu opiera się na mechanicznym materializmie, w którym nie mieści się koncepcja homeopatii. Czy ten materializm można rzeczywiście przyjmować tak bezkrytycznie wbrew temu, iż pierwsze z listy 125 największych pytań nauki magazynu Science nadal brzmi: „Z czego zbudowany jest Wszechświat?”. To ta sama nauka potwierdza na dodatek w swoich badaniach fakt, że subiektywny obserwator wpływa na obserwowane przez siebie obiektywne zjawisko fizyczne. Czy tego samego nie może potwierdzać zwykłe przyspieszenie bicie serca przy zdenerwowaniu? Czyż wystarczy obniżyć sobie puls, by zniknęła przyczyna stresu? Przecież nawet nie wiemy: „jakie jest biologiczne podłoże świadomości?” (Tak brzmi kolejne, drugie pytanie z listy Science). Dopóki będziemy samych siebie traktować tylko jako mechaniczne przedmioty rozmaitych terapii, dopóty zagadkę homeopatii będzie okrywać cień, a zagadnienie zdrowia pozostanie w swej istocie niezgłębione. 

Osobisty wybór należy do każdego z nas.

Lek. med. Tomasz Kokoszczyński
specjalista medycyny rodzinnej

Prezes Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego


[1] IgNobel 2008 z Medycyny: Dan Ariely za zademonstrowanie, że kosztowne placebo jest skuteczniejsze od taniego

[2] JAMA Internal Medicine: Feasibility Study of a Systematic Approach for Discontinuation of Multiple Medications in Older Adults, October 11, 2010, Vol 170, No. 18, http://archinte.jamanetwork.com/article.aspx?articleid=226051

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/placebo-ktore/feed/ 0
Program Da Vinci Learning nadaje ciekawe programy o wodzie http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/woda-w-da-vinci/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/woda-w-da-vinci/#respond Thu, 29 Sep 2011 07:38:21 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/09/29/woda-w-da-vinci/ (...Read More)]]> Program Da Vinci Learning nadaje ciekawe programy o wodzie:

  • Piątek 30.09.2011
    21:00 Świat w kropli wody
  • Sobota, 01.10.2011
    19:30 To całkiem łatwe, Woda
    20:00 Ściśle tajne: Woda. Badanie niewytłumaczalnego zjawiska
  • Niedziela, 02.10.2011
    17:45 10 minut z nauką – Trzy stany skupienia wody
    20:00 Potęga tęczy
]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/woda-w-da-vinci/feed/ 0
Program Konferencji – Homeopatia w Europie http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/program-konferencji-2011/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/program-konferencji-2011/#respond Mon, 26 Sep 2011 14:40:21 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/09/26/program-konferencji-2011/ (...Read More)]]> Program konferencji pdf_button

Homeopatia w Europie

praktyka, idea, badania

sobota, 1. października 2011

Instytut Historii, Rynek Starego Miasta 29/31 w Warszawie

9.00 – 10.00

Rejestracja uczestników

10.00

Oficjalne otwarcie konferencji

10.15

Sytuacja prawna homeopatii w Europie

Dr Ewa Czerwińska, prezes PTH

10.45

Homeopatia, nowoczesny system medyczny

 

Dr Ton Nicolai, prezydent ECH

 

Dyskusja

11.30

Przerwa kawowa

12.00

Homeopatia w Austrii

 

Dr Thomas Peinbauer, sekretarz generalny LMHI

12.45

Szwajcarska historia homeopatyczna

 

Dr Barbara Bichsel

 

Dyskusja

13.30

Przerwa obiadowa

14.15

Wartość zdrowienia

Dr Tomasz Kokoszczyński, wiceprezes PTH

15.00

Badania kliniczne w homeopatii

 

Rainer Lüdtke

 

Dyskusja

15.30

Przerwa kawowa

16.00

Badania podstawowe w homeopatii

Prof. Peter-Christian Endler

16.45

Dualna aktywność leku homeopatycznego

 

Prof. Marcin Molski

Dyskusja

17.30

Podsumowanie konferencji

18.00

Zakończenie konferencji

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/program-konferencji-2011/feed/ 0
Uczestnictwo w konferencji http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/uczestnictwo-w-konferencji/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/uczestnictwo-w-konferencji/#respond Sat, 30 Jul 2011 07:50:34 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/07/30/uczestnictwo-w-konferencji/ (...Read More)]]>  Opłaty za udział wynosi:

  • 100 zł do końca sierpnia 2011
  • 150 zł do 15 września 2011
  • na miejscu 200 zł

Wpłaty należy dokonać na konto
Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego:
Bank: PKO BP SA
Numer konta: 30 1020 1013 0000 0802 0160 3638
ul. Cicha 5/2, 00-353 Warszawa

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/bez-kategorii/uczestnictwo-w-konferencji/feed/ 0
Konferencja: Homeopatia w Europie http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/konferencja-homeopatia-w-europie/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/konferencja-homeopatia-w-europie/#respond Mon, 25 Jul 2011 13:20:11 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/07/25/konferencja-homeopatia-w-europie/

Homeopatia w Europie 
- praktyka, idea, badania

Konferencja Homeopatyczna - 1. października 2011, godz. 1000 - 1800
 Instytut Historii, Rynek Starego Miasta 29/31 w Warszawie

]]>

Homeopatia w Europie 
– praktyka, idea, badania

Konferencja Homeopatyczna – 1. października 2011, godz. 1000 – 1800
 Instytut Historii, Rynek Starego Miasta 29/31 w Warszawie

Polskie Towarzystwo Homeopatyczne

wraz z

Lubelskim Stowarzyszeniem Homeopatów Lekarzy i Farmaceutów
Nadbałtyckim Stowarzyszeniem Homeopatów Lekarzy Farmaceutów i Weterynarzy
Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej
Pomorskim Stowarzyszeniem Homeopatów Lekarzy i Farmaceutów
Stowarzyszeniem Homeopatów Lekarzy i Farmaceutów Regionu Łódzkiego
Wielkopolskim Stowarzyszeniem Homeopatów Lekarzy i Farmaceutów

zaprasza na konferencję: Homeopatia w Europie

organizowaną we współpracy z Europejskim Komitetem ds. Homeopatii (ECH)
oraz Międzynarodową Medyczną Ligą Homeopatyczną (LMHI).

Na konferencji przedstawiony zostanie praktyczny wpływ idei homeopatii w medycynie na przykładzie niektórych krajów europejskich oraz stan badań w tej dziedzinie.

Wykładowcami zaproszonymi na konferencję są eksperci z różnych krajów europejskich, którzy przedstawią swoje doświadczenie z zakresu homeopatii. Konferencja jest przeznaczona głównie dla polskich lekarzy i farmaceutów oraz zaproszonych gości zainteresowanych praktyką, ideą i badaniami w zakresie homeopatii.

Wykłady będą tłumaczone na język polski. Dostępne będą też materiały konferencyjne, które mogą stanowić przyszłą bazę informacyjną tematów związanych z homeopatią.

Dzień przed Sympozjum planowana jest konferencja prasowa z udziałem wykładowców.

{module Kontakt z organizatorami}

Program Konferencji (kliknij) – oraz wersja pdf.pdf_button     {tooltip}Równolegle programy{end-text}Da Vinci Learning
Piątek 30.09.2011
21:00 Świat w kropli wody

Sobota, 01.10.2011
19:30 To całkiem łatwe, Woda
20:00 Ściśle tajne: Woda. Badanie niewytłumaczalnego zjawiska

Niedziela, 02.10.2011
17:45 10 minut z nauką – Trzy stany skupienia wody
20:00 Potęga tęczy{end-tooltip} TV w Da Vinci Learning

Zaproszeni wykładowcy:

Dr Ton Nicolai – Przewodniczący Europejskiego Komitetu ds. Homeopatii (ECH)
– opowie o działaniach Europejskiego Komitetu ds. Homeopatii na rzecz wspierania rozwoju homeopatii jako metody terapeutycznej funkcjonującej w systemach zdrowotnych Europy, promowania i ujednolicania standardów edukacji homeopatycznej, a także patronowania przez ECH badaniom naukowym w dziedzinie homeopatii.

Dr Thomas Peinbauer – Sekretarz Generalny Międzynarodowej Medycznej Ligi Homeopatycznej (LMHI). Przedstawi sytuację homeopatii w Austrii, kraju, z którego pochodzi i w którym praktykuje jako lekarz homeopata. Doktor Peinbauer zwróci szczególną uwagę na dobrze funkcjonującą edukację homeopatyczną w jego kraju oraz organizacje zrzeszające i wspierające lekarzy praktykujących tę metodę. Opowie o współpracy tych lekarzy ze szpitalami i oddziałami klinicznymi. W tym kontekście opowie również o badaniach prof. dr Michaela Frassa, który pracuje na co dzień z pacjentami stosując homeopatię, a jednocześnie przeprowadził np. znane badanie wykazujące pozytywne skutki zastosowania homeopatii z ciężką sepsą hospitalizowanych na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej w Klinice Uniwersyteckiej w Wiedniu.

Dr Barbara Bichsel – praktykujący lekarz homeopata ze Szwajcarii, kraju, w którym w wyniku parlamentarnej inicjatywy obywatelskiej homeopatia zostaje wpisana do konstytucji.
Przedstawi wyjątkową sytuację polityczną i działania, które doprowadziły do ponownego włączenia homeopatii w zakres finansowania przez ubezpieczenia (finansowanie to zostało cofnięte w 2005 roku, w czasie gdy ukazał się artykuł w piśmie Lancet krytykujący homeopatię). Pani doktor, będąca aktywnie działającym członkiem Szwajcarskiego Stowarzyszenia Homeopatów, opowie również ze swojej praktyki jak wygląda codzienna praca lekarza stosującego homeopatię w tym kraju. Będzie to wyjątkowa możliwość posłuchania o tym jakie korzyści może przynosić homeopatia pacjentom, gdy lekarze nie są bezustannie atakowani i mogą ją swobodnie stosować w swoich gabinetach.

Rainer Lüdtke – dyplomowany statystyk i biometryk od wielu lat zajmujący się badaniami homeopatii, współautor pracy opublikowanej w 2008 roku, która stawia pod znakiem zapytania rzetelność wyborów dokonywanych przy ocenie badań homeopatii, również w publikacji Lancet z 2005 roku. Przedstawi badania kliniczne wykonane w tej dziedzinie, oraz przybliży problemy ich statystycznej oceny. Jak się okazuje z długoletnich badań Johna Ioannidisa medycyna konwencjonalna wcale nie jest taka czarno-biała jak to przedstawiają oponenci homeopatii. W tym kontekście również w badaniach z zakresu homeopatii powinniśmy baczniej przyjrzeć się odcieniom szarości, ponieważ statystycy w rzeczywistości rzadko mają do czynienia z bezwględnymi pojęciami „prawda” i „fałsz”.

Prof. Dr. Peter-Christian Endler – jest biologiem prowadzącym od wielu lat badania podstawowe z zakresu homeopatii. Uzyskane przez niego wyniki dotyczące wpływu wysokich potencji homeopatycznych na organizmy żywe zostały niezależnie potwierdzone w wielu badaniach wieloośrodkowych. Jest autorem nie tylko licznych badań z zakresu homeopatii, ale również książki Badania naukowe w homeopatii opisującej drogę naukowca w ten niezwykle ciekawy i fascynujący obszar. Prof. Endler przedstawi na Konferencji informacje dotyczące badań podstawowych w homeopatii.

Prof. Marcin Molski z Wydziału Chemii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Poznaniu – zajmuje się fizyką teoretyczną podstaw homeopatii. W swoim wykładzie przedstawi badania teoretyczne dotyczące potencjonowania leku homeopatycznego, na podstawie równań quasi-kwantowych opisujących zmiany stężenia substancji aktywnej oraz rozpuszczalnika. W streszczeniu wykładu czytamy: „Wykazano, że homeopatyczny proces wytwarzania leku odtwarza zjawisko wzrostu organizmów żywych opisane uniwersalną funkcją Westa-Browna-Enquista. Ponieważ otrzymane równania są niezależne od typu potencjonowanej substancji, wprowadzono dualny model aktywności homeopatycznej: z jednej strony zależy ona od typu rozcieńczanej substancji, która decyduje o specyficznej aktywności leku, z drugiej – od nośnika (woda, etanol), który posiada zakumulowaną energię mogącą oddziaływać stymulująco na organizm, np. pobudzać funkcje życiowe lub aktywizować układ odpornościowy”. 

Z Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego wystąpią:

Dr Ewa Czerwińska, pediatra, prezes PTH – przedstawi sytuację prawną homeopatii w Europie.

Dr Tomasz Kokoszczyński, specjalista medycyny rodzinnej, wiceprezes PTH – opowie o wartości zdrowienia dla prawidłowego funkcjonowania człowieka.

 

3Wiry3

Praktyka:
Homeopatię zapoczątkował ponad 200 lat temu Samuel Hahnemann – przypadkową próbą lekową przeprowadzoną na sobie samym. Przez kolejne 40 lat prowadził on wnikliwe badania i rozwijał metodę, która rozprzestrzeniła się w tym czasie z Niemiec na Europę i później na cały świat. Stało się tak nie w wyniku teorii, ale praktycznych rezultatów. I to właśnie efekty homeopatii są tym co wspiera homeopatię w dzisiejszej medycynie. Wielu pacjentów z całego świata odnosiło i każdego dnia odnosi korzyści z homeopatii – wbrew natarczywej opozycji sceptyków. To wsparcie pacjentów zaowocowało ustaloną pozycją homeopatii w systemach opieki zdrowotnej niektórych krajów europejskich. Wiele przykładów pokazuje, że współpraca w medycynie przynosi więcej korzyści niż wzajemne potyczki, a praktyczny odbiór homeopatii przez pacjentów wykracza poza ramy obecnie uznawanego modelu zdrowia. 

Idea:
Sytuacja homeopatii (szczególnie w Polsce) odzwierciedla dwoistość współczesnego świata i medycyny. Z jednej strony potępiana przez autorytety medyczne, z drugiej wybierana przez wielu pacjentów, którym przynosi korzyści. Prawdopodobnie najistotniejszą przyczyną niedoceniania homeopatii jest brak jej zrozumienia. Zrozumienie homeopatii wydaje się z kolei niemożliwe w ramach obowiązującego w medycynie biomedycznego modelu istoty ludzkiej. Konferencja stwarza doskonałą okazję do wyjaśnienia homeopatii nie tylko jako medycyny alternatywnej (CAM), ale o wiele bardziej jako alternatywnego sposobu podejścia do zdrowia.
(Alopatyczne) leczenie, mimo iż tak pomocne w wielu sytuacjach, w istocie samo z siebie nie tworzy zdrowia. Nie może i nie powinno zastępować samozdrowienia – prawdziwej przyczyny utrzymującej nas przy życiu. Zdrowie nie jest możliwe bez ciągłego budowania homeostazy. Homeopatia jawi się właśnie jako wyjątkowy sposób wspierania samozdrowienia i poprawiania równowagi homeostatycznej, przez co prowadzi do budowania wewnętrznego zdrowia (salutogenezy).

Badania:
W dzisiejszym świecie dowody naukowe są niezwykle ważne. Wiemy z historii medycyny jak bardzo takie podejście pomogło w odrzuceniu wielu nieskutecznych sposobów leczenia. Homeopaci nie są przeciwko takiej drodze. Wręcz odwrotnie – Hahnemann był w rzeczywistości pierwszym lekarzem w historii medycyny, który prowadził regularne obserwacyjne badania kliniczne na ochotnikach. Jego racjonalny sposób myślenia doprowadził go do odważnego występowania przeciwko ówcześnie stosowanym metodom „leczenia”, jak np. zagrażające życiu upusty krwi, czy środki „oczyszczające”.
Obecnie liczni badacze dostarczają dowodów potwierdzających skuteczność homeopatii. Jednym z zadań konferencji jest przekazanie aktualnego stanu badań homeopatycznych. Z drugiej strony, wiele z tych badań jest odrzucanych nie z powodu ich faktycznej złej jakości, ale z powodu niezgodności z obowiązującym obecnie w medycynie modelem zdrowia. Takie podejście prowadzi do braku akceptacji oraz metodologicznych skrótów jak to miało miejsce np. w studium Shanga, zamieszczonym w piśmie Lancet w 2005 roku.
Z powodu indywidualizacji doboru środków homeopatycznych i specyficznego sposobu działania homeopatii, prowadzenie takich badań jest rzeczywiście znacznie utrudnione, jednak te, które przeprowadzono do tej pory w dużej mierze potwierdzają skuteczność homeopatii.

3Wiry3

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/polskie-towarzystwo-homeopatyczne/posiedzenia-i-konferencje/konferencja-homeopatia-w-europie/feed/ 0
Dyskusja radiowa o homeopatii http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/dyskusja-radiowa-o-homeopatii/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/dyskusja-radiowa-o-homeopatii/#respond Sun, 06 Mar 2011 18:45:21 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/03/06/dyskusja-radiowa-o-homeopatii/ W dniu 1 marca 2011 roku I Program Polskiego Radia wyemitował reportaż radiowy Patrycji Gruszyńskiej-Ruman: „Homeopatyczny Pat”. Po reportażu odbyła się na antenie dyskusja na żywo pomiędzy: specjalistą chorób wewnętrznych prof. Jerzym Kruszewskim - przedstawicielem Naczelnej Rady Lekarskiej oraz dr Tomaszem Kokoszczyńskim, wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego, specjalistą medycyny rodzinnej.

]]>
W dniu 1 marca 2011 roku I Program Polskiego Radia wyemitował reportaż radiowy Patrycji Gruszyńskiej-Ruman: „Homeopatyczny Pat”. Po reportażu odbyła się na antenie dyskusja na żywo pomiędzy: specjalistą chorób wewnętrznych prof. Jerzym Kruszewskim – przedstawicielem Naczelnej Rady Lekarskiej oraz dr Tomaszem Kokoszczyńskim, wiceprezesem Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego, specjalistą medycyny rodzinnej.

Audycję można odsłuchać z poniższego linku:

Polskie Radio Jedynka – „Homeopatyczny pat”

Na naszych stronach można znaleźć wspomniane w rozmowie odpowiedzi homeopatów.

Zachęcamy też do lektury pytań do lekarzy racjonalistów.

Zapraszamy.

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/dyskusja-radiowa-o-homeopatii/feed/ 0
Pytania otwarte do lekarzy racjonalistów http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/pytania-do-lekarzy-racjonalistow/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/pytania-do-lekarzy-racjonalistow/#respond Fri, 25 Feb 2011 11:38:55 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/02/25/pytania-do-lekarzy-racjonalistow/ Polskie Towarzystwo Homeopatyczne kieruje poniższe pytania otwarte do grupy lekarzy oraz osób wspierających uczestniczących w akcji informacyjnej racjonalistów i sceptyków, której elementem była próba „przedawkowania leków homeopatycznych”. Mamy nadzieję, że pomogą one odbiorcom i zwolennikom tej akcji oraz wszystkim, którzy mają na uwadze ochronę zdrowia, wyrobić sobie samodzielny pogląd na kwestie związane ze zdrowiem, leczeniem i zdrowieniem – nie tylko w kontekście homeopatii, choć to właśnie homeopatia wydaje się tutaj istotnym punktem odniesienia.

]]>
Polskie Towarzystwo Homeopatyczne kieruje poniższe pytania otwarte do grupy lekarzy oraz osób wspierających uczestniczących w akcji informacyjnej racjonalistów i sceptyków, której elementem była próba „przedawkowania leków homeopatycznych”. Mamy nadzieję, że pomogą one odbiorcom i zwolennikom tej akcji oraz wszystkim, którzy mają na uwadze ochronę zdrowia, wyrobić sobie samodzielny pogląd na kwestie związane ze zdrowiem, leczeniem i zdrowieniem – nie tylko w kontekście homeopatii, choć to właśnie homeopatia wydaje się tutaj istotnym punktem odniesienia.

  1. Czy akcja prowadząca do dyskredytowania homeopatii ma prowadzić do odbudowy znacznie nadwątlonego zaufania do medycyny*? Jakie są rzeczywiste przyczyny spadku zaufania do medycyny konwencjonalnej w ostatnich dziesięcioleciach?

    * W 2004 roku w swoim wykładzie inauguracyjnym, otwierającym sesję naukową największego, dorocznego posiedzenie naukowców, badaczy, lekarzy i osób  związanych z chorobami serca, przewodnicząca Amerykańskiego Stowarzyszenia American Heart Association, doktor Alice K. Jacobs, omówiła wyniki badań dotyczących dramatycznego spadku zaufania do medycyny w latach 1960-2002 (spadło ono z 73% do 29%).
    (Przypomnijmy, że w ocenie eksperta sceptyków organizujących akcję przedawkowania leków homeopatycznych, homeopatia upowszechniła się po wejściu Polski do Unii, a więc już po wspomnianym okresie i trudno zakładać, że jest odpowiedzialna za ten spadek). 

  2. Czy zalecanie przez lekarzy, zgodnie ze standardami, coraz większych ilości lekarstw chemicznych poszczególnym pacjentom, jak i w odniesieniu do całej populacji jest przejawem jej zdrowia i zdrowienia? Czy utrzymanie takiego kierunku może budzić jakiekolwiek obawy o kondycję, zdrowie, czy nawet życie całej populacji? Jakie działania zapobiegawcze podejmują w tym względzie eksperci ustalający standardy postępowania medycznego?

  3. W jaki sposób bada się długofalowy wpływ zażywanych lekarstw chemicznych na stan psychiczny i emocjonalny osób je zażywających? Czy można z całą pewnością wykluczyć, że powszechnie stosowane leki nie mają żadnego negatywnego wpływu na ten stan mimo iż znamy mechanizmy ich oddziaływania na układ nerwowy?

  4. Z czego wynikają powszechne działania niepożądane lekarstw chemicznych? Jak można to zjawisko ująć w procesie życia organizmu, na który wpływa? Czy przychodzące z czasem „przyzwyczajenie” organizmu do stosowania tych środków można porównać z adaptacją np. do stosowania trucizn w małych dawkach? Czy może mieć to długofalowy wpływ na przesunięcie wewnętrznej równowagi? Jaki? Czy w związku z tym taki organizm staje się coraz zdrowszy i lepiej samodzielnie sobie radzi w środowisku? Dlaczego panuje tendencja stosowania coraz większej liczby lekarstw i tak trudno odstawia się te już zażywane?

  5. W jaki sposób EBM mierzy wpływ zażywanych lekarstw chemicznych na (nie)dojrzałość emocjonalną? Czy w ogóle taki termin ma jakiekolwiek odniesienie do rzeczywistości? Jeśli tak to czy fakt ten jest ważny dla zdrowia? Czy związek układu odpornościowego z układem nerwowym, było nie było nośnikiem psychiki, ma w ogóle jakieś istotne znaczenie dla działań medycyny konwencjonalnej?

  6. Czy można wykluczyć, że naturalne i łagodne przechorowanie niegroźnych chorób ostrych, na które reaguje powiązany w jedną całość układ psychoneuroimmunologiczny, może pomagać nie tylko w nabywaniu sprawności odpornościowej, ale wpływać również na dojrzałość całego systemu? Czy możemy wykluczyć, że hamując procesy zapalne, blokując receptory i ogólnie wyręczając organizm w jego funkcjach wpływamy na utrwalenie niekorzystnych wzorców wewnętrznej równowagi, które organizm mógłby samodzielnie poprawić poprzez głębsze zaangażowanie się w samozdrowienie?
  7. Czy uzasadnione są obawy, że medycyna konwencjonalna opierająca się na koncepcji „zwalczania chorób” dochodzi właśnie do punktu, gdzie wydaje się przechylać szala korzyści i ulgi niesionej pacjentom na stronę działań niepożądanych, rosnącej liczby chorób przewlekłych, kosztów ekonomicznych i społecznych takiego leczenia? Czy taki kierunek leczenia jest równoznaczny z poprawą zdrowia populacji?

  8. Czy wspomniany wyżej kierunek leczenia ma jakikolwiek związek z masowo rosnącą antybiotykoopornością? Co, oprócz szczepionek, które nie są stosowane w profilaktyce wielu chorób, można zaproponować ludzkości skazanej na malejącą skuteczność antybiotyków, o czym alarmują lekarze specjaliści zajmujący się tą problematyką?

  9. Czy korzystna dla zdrowia pacjenta jest obecnie coraz powszechniejsza fragmentaryzacja medycyny konwencjonalnej na specjalności i podspecjalności? Czy uzasadnione są obawy, że coraz precyzyjniejsza analiza poszczególnych mechanizmów funkcjonowania organizmu, zlecana coraz większa liczba badań laboratoryjnych może w efekcie stwarzać problemy z całościowym objęciem stanu organizmu? Czy wykładnikiem takiego podejścia nie są coraz liczniej zalecane, w ramach polifarmacji, lekarstwa, których wzajemne oddziaływanie jest coraz trudniejsze – czy może nawet wręcz niemożliwe – do uchwycenia?

  10. Czy „człowiek jako biomaszyna”, ku której to wizji wydaje się zmierzać medycyna konwencjonalna, jest ideałem zdrowia? Czy zdrowie należy budować na protezowaniu funkcji organizmu, tak jak to ma miejsce w dotychczasowym leczeniu, czy też raczej powinno ono wynikać ze wspierania jego samodzielności? Czy taki utrwalany brak samodzielności na poziomie fizycznym może mieć jakikolwiek wpływ na rozwój i samodzielność ludzi na poziomie psychicznym, czy emocjonalnym?

  11. Czy leczenie jest tożsame ze zdrowieniem?

I na koniec wszystkim przekonanym o słuszności „jedynie słusznego” modelu biomedycznego panującego od lat w medycynie dedykujemy retoryczne pytanie – parafrazę słów piosenki Boba Dylana Blowin’ in the wind:

Jak wiele lekarstw zażyć musi człowiek,
zanim dostrzeże, że nadal jest chory?

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/pytania-do-lekarzy-racjonalistow/feed/ 0
Odpowiedzi na pytania otwarte do homeopatów http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/odpowiedzi-na-pytania-do-homeopatow/ http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/odpowiedzi-na-pytania-do-homeopatow/#respond Fri, 25 Feb 2011 09:52:56 +0000 http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/2011/02/25/odpowiedzi-na-pytania-do-homeopatow/ Na stronie grupy, która zorganizowała akcję „przedawkowania homeopatii” pojawiły się „pytania otwarte do homeopatów”. Chcielibyśmy wierzyć, że są to pytania zadane z chęci poznania, z myślą o rzeczowej dyskusji, dla dobra nauki i pacjentów. Dlatego też podejmiemy się odpowiedzieć na nie w miarę naszych możliwości – praktyków, a nie teoretyków homeopatii. Pozwolimy sobie jednak umieścić te odpowiedzi w szerszym kontekście, ponieważ czysto „techniczne” podejście do zagadnienia, którego obecnie nauka ani nie potrafi jeszcze wyjaśnić, ani wykluczyć nie wydaje się być najlepszym sposobem poznawania homeopatii, ani jakiejkolwiek innej dziedziny.

]]>
Na stronie grupy, która zorganizowała akcję „przedawkowania homeopatii” pojawiły się „pytania otwarte do homeopatów”. Chcielibyśmy wierzyć, że są to pytania zadane z chęci poznania, z myślą o rzeczowej dyskusji, dla dobra nauki i pacjentów. Dlatego też podejmiemy się odpowiedzieć na nie w miarę naszych możliwości – praktyków, a nie teoretyków homeopatii. Pozwolimy sobie jednak umieścić te odpowiedzi w szerszym kontekście, ponieważ czysto „techniczne” podejście do zagadnienia, którego obecnie nauka ani nie potrafi jeszcze wyjaśnić, ani wykluczyć nie wydaje się być najlepszym sposobem poznawania homeopatii, ani jakiejkolwiek innej dziedziny.

Jeśli chodzi o zarzuty braku badań w zakresie homeopatii, warto spojrzeć na to również systemowo. Trudności badawcze w zakresie homeopatii w porównaniu z medycyną konwencjonalną, mogą wynikać właśnie z zalet tej pierwszej. Z jednej strony mamy tu do czynienia ze zindywidualizowanym podejściem do pacjenta, z czym medycyna konwencjonalna coraz częściej również się boryka. Z drugiej wspieranie naturalnego przebiegu zdrowienia w chorobach, powoduje że organizm staje się odporniejszy i mniej podatny na stresy. Tacy pacjenci, stając się zdrowsi, nie są dobrym „materiałem badawczym”. O wiele łatwiej jest skłonić do badań ludzi przewlekłe chorych, którzy nigdy nie wyzdrowieją, niż zajmować np. dziećmi, które po naturalnym, wspartym homeopatią przechorowaniu chorób, dorastając stają się coraz zdrowsze i bardziej odporne, przez co maleje ich prawdopodobieństwo na przewlekłe zachorowanie w przyszłości. Na dodatek współczesna nauka chętnie mierzy wybrane fakty z zakresu patogenezy (powstawania patologii), ale wydaje się być zupełnie nieprzygotowana do zajmowania się salutogenezą (czynnikami wpływającymi na budowanie zdrowia) – a taki kierunek działania metody potwierdzają obserwacje lekarzy homeopatów.

Na końcu, w oddzielnej części, pozwolimy sobie zadać nasze pytania związane z problemami wynikającymi z obecnej oficjalnej wykładni medycyny konwencjonalnej. Kwestie te są, według nas istotne dla rzeczywistego zdrowia pacjentów, a prawdziwa edukacja w tym zakresie nie powinna być skoncentrowana na negowaniu homeopatii, choć to właśnie homeopatia może być tu dobrym punktem odniesienia. Liczymy na odpowiedzi z Państwa strony i prawdziwie merytoryczną dyskusję w tych kwestiach.

  1. Skoro  dawka nie ma znaczenia, bo efekt jest ten sam, w jakim celu homeopaci zalecają swoje  magiczne kuleczki co 1 godz., co 3 godz., co 6 godz., co 24 godz. itd.?

    Homeopatyczne „kuleczki” nie są magiczne – za magię często uznajemy to czego nie rozumiemy. To co dawniej wydawało się magią, często, gdy nauka osiąga odpowiedni poziom, staje się wiedzą potocznie zrozumiałą. Nadużyciem byłoby założenie, że obecna wiedza jest skończona i przyjmując tę prostą prawdę – że nauka bardzo wielu rzeczy jeszcze nie potrafi wyjaśnić  ustrzeżemy się uprzedzonego stosunku, który cechuje takie właśnie sformułowania. Zdajemy sobie oczywiście sprawę, że nie każde przekonanie staje się nauką. Homeopatia jednak dysponuje licznymi przesłankami i próbami wyjaśnień teoretycznych (np. patrz modele fizyczne homeopatii zebrane na stronie Europejskiego Komitetu ds. Homeopatii), które łączą się w spójny system z wieloma danymi obserwacyjnymi odnotowanymi w ciągu ponad 200 lat istnienia metody.

    Sama odpowiedź na pytanie wydaje się dość oczywista – czym innym jest dawkowanie, a czym innym powtarzanie bodźca. Jest to szczególnie wyraźne, gdy przyjmiemy model teoretyczny, w którym leki homeopatyczne są nośnikami informacji. Spróbujemy to zobrazować przez proste porównanie: gdy jedziemy długą trasą często napotykamy drogowskazy, na których jest wypisana ta sama nazwa docelowa. Można by je zgrupować w jednym miejscu (duża dawka tej samej informacji), ale przecież w praktyce są one rozłożone (powtarzane) na trasie. Dlaczego? Tak samo jest z lekiem homeopatycznym – przypominanie nie jest dodatkową dawką, tak jak rozumiemy to w ujęciu klasycznych leków chemicznych, ale kolejnym impulsem do powtórzenia ciągu reakcji. Leki homeopatyczne nie leczą organizmu, ale ich zadaniem jest bodźcowanie do samozdrowienia. W trakcie kuracji organizm uczy się reagowania na daną sytuację, ale czasami potrzeba więcej lekcji. Powód powtarzania bodźca może też wynikać, ze sposobu przyswajania informacji przez organizm, co obrazuje stara łacińska maksyma: repetitio mater studiorum est (powtarzanie jest matką nauki). Oczywiście w odróżnieniu od statycznej trasy, przemiany w organizmie są dynamiczne i wyruszając w terapię nie znamy z góry liczby drogowskazów (powtórzeń leku).

  2. Dlaczego homeopaci zalecają przyjmowanie jednorazowo 1, 2 lub jeszcze innej liczby kuleczek?

    Z naszych doświadczeń wynika, że najważniejszy jest kontakt leku z wodą w organizmie. Najłatwiej jest to osiągalne przy zetknięciu z błoną śluzową rozpuszczającej się granulki. W przebiegu historii homeopatii leki różnych  producentów były i są w różny sposób produkowane i nanoszone na granulki. Z tego mogą wynikać różne przyzwyczajenia homeopatów odnośnie do liczby zlecanych granulek (żeby mieć pewność kontaktu z błoną śluzową jamy ustnej). Generalnie jednak ten sam lekarz raczej nie zmienia swojego sposobu dawkowania w zależności od pacjenta, czy terapii i pozwólmy mu na to, nawet jeśli nie ma to do końca racjonalnego uzasadnienia z punktu widzenia samej homeopatii. Jedna dawka, dobrze przyjętego leku, wystarczy do jednorazowego zażycia – znaczenie ma jakość dobrania leku, a nie jego ilość.

  3. Czy powyższe zalecenia służą wyłącznie stworzeniu u pacjenta złudzenia, iż faktycznie poddaje się terapii?

    Pytanie wydaje się być tym z rodzaju: „Obojętnie co odpowiedzą, my i tak mamy swoje zdanie”. Spotkaliśmy liczne wypowiedzi sceptyków, którzy nigdy nie byli rzeczywiście ciekawi homeopatii, a na podstawie swojej powierzchownej wiedzy, nie dopuszczali nawet cienia możliwości, że może ona działać. Co więcej, tak formułowali swoje wypowiedzi, że nawet ostrożna ich ocena może kojarzyć się z psychomanipulacją. Ale to Państwo macie w swoim gronie eksperta z tej dziedziny i on z pewnością lepiej to oceni – polecamy wnikliwej lekturze największy zbiór przykładów takiego podejścia do homeopatii, zawarty w pracy habilitacyjnej dr Aleksandry Wejmann-Sowińskiej: Wiarygodność źródeł informacji w odniesieniu do homeopatii. Analiza krytyczna. Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, 2008.

    Wszyscy jesteśmy ludźmi, którzy popełniają błędy, ale czy nie pora by zakopać ten „200 letni topór wojenny” i podjąć wysiłki by osiągnąć porozumienie z pożytkiem dla zdrowia naszych pacjentów?

  4. Czemu na niektórych opakowaniach preparatów homeopatycznych znajduje się informacja zalecająca kontakt z lekarzem w przypadku przyjęcia większej niż zalecana dawka leku?

    Również Państwo zawarli na swojej witrynie ostrzeżenie, że niektóre leki homeopatyczne mogą zawierać śladowe ilości substancji czynnych. Może to dotyczyć takich właśnie leków, o niskiej potencji, w których mogły zostać śladowe ilości substancji pierwotnej. Ostrzeżenie to nie występuje na znanych nam lekach pojedynczych o wysokich potencjach. Poza tym, czy macie Państwo coś przeciwko kontaktowi z lekarzem, jeśli pacjent ma jakiekolwiek wątpliwości?

  5. Dlaczego homeopaci nakazują chronić kuleczki cukru przed dziećmi, skoro leków tych nie można przedawkować? Czy forma leku (kulka) stwarza inne zagrożenia dla dziecka (np. ryzyko zachłyśnięcia się)?

    Dzieci są bardziej wrażliwe na leki homeopatyczne i nie ma powodu, żeby zdawać się na ich nieograniczoną pomysłowość względem zażywania leków, czy traktowania opakowań. Nie chodzi tu o przedawkowanie, ale działanie leków homeopatycznych, które jest potwierdzane w regularnych próbach lekowych.

    Próby, tak jak i leczenie homeopatyczne, powinny być prowadzone pod nadzorem lekarza. Organizm wprawdzie uruchamia tylko swoje procesy i z tego powodu leki homeopatyczne są bezpieczne, jednak osoba nieprzygotowana może różnie zareagować na powroty dawnych dolegliwości – np. dziecko może przejawiać niepokój, a pojawiający się dawny stan może wymagać np. wsparcia innym lekiem homeopatycznym. Warto przy tym rozróżnić kierunek leczenia od kierunku zdrowienia.

    Dzieci mogą potraktować leki homeopatyczne jak cukierki i np. ukrywszy butelkę podjadać z niej „słodkie granulki”, co może prowadzić do wytworzenia próby lekowej. Same próby lekowe nie są groźne, ale ciągłe, powtarzanie jakiegoś leku homeopatycznego w wysokiej potencji może wywołać stan, który narazi małego pacjenta np. na zbędną diagnostykę. Wystarczy odstawić taki lek i ewentualnie podać inny, ale do tego konieczne jest doświadczenie ze stosowaniem homeopatii.

  6. Jeżeli – jak twierdzi prezes PTH – „(…) chodzi o bodziec informacyjny dla organizmu, a nie działanie materialnej substancji chemicznej (….)” czym jest owy bodziec?

    Leki homeopatyczne są badane w trakcie prób lekowych. W próbach tych osoby zdrowe (bez oznak choroby) przyjmują pojedyncze (sic!) leki homeopatyczne, które mogą być powtarzane. W trakcie takiej próby osoby te prowadzą własną obserwację i zapisują wszystkie objawy i odczucia jakich doznają. Wyniki są następnie analizowane wspólnie z osobami nadzorującymi próbę i spisywane w protokołach prób lekowych. Wytyczne do takiej próby można pobrać ze strony Europejskiego Komitetu ds. Homeopatii.
    http://www.homeopathyeurope.org/publications/guidelines/homeopathic-provings/homeopathic-provings-guidelines

    Ponieważ leki homeopatyczne w powtarzalny, w pewnych granicach, sposób inicjują w organizmie opisane powyżej reakcje, przyjmujemy, że stanowią dla niego inicjujący bodziec informacyjny. Jeżeli dysponujecie Państwo dobrą, naukową definicją jakościową pojęcia informacja w oderwaniu od nośnika, to możemy spróbować się do tego bardziej szczegółowo odnieść.

    Praktycznie każda z osób zajmujących się homeopatią przekonała się o działaniu homeopatii na sobie i dziwi nas, że sceptycy nie mogą nawet dopuścić takiej myśli, że ktoś może odczuwać po zażyciu granulki czy kropli leku homeopatycznego, charakterystyczne objawy, które powtarzają się wraz z powtórzeniem dawki.

    Gdybyście skonsultowali Państwo swoją akcję ze środowiskiem homeopatycznym, z pewnością byście się dowiedzieli, że zażywanie różnych leków w krótkim czasie może neutralizować występujące po nich efekty i wprowadza swego rodzaju zamęt informacyjny (można to zilustrować przykładem: to tak jakbyśmy włączyli kanał z pięcioma językami na raz – nie wychwycimy wtedy nawet rodzimego).

    Równocześnie nie można zagwarantować wszystkim, a szczególnie osobom dorosłym, odczuwania nawrotów po lekach pojedynczych, ponieważ tak samo jak niektórzy ludzie mają zaburzenia czucia, nie odczuwają emocji, albo nie przejawiają np. fizjologicznych reakcji kojarzonych na ogół z doznawaniem strachu, tak samo mogą nie odczuwać (nie znaczy, że nie reagować) działania leków homeopatycznych. Zobrazuje to przykład: można na kimś siłowo wymusić dane zachowanie – wykonać je za niego (leki chemiczne) – ale można też pokazać mu wzorzec i przećwiczyć z nim to w praktyce (leki homeopatyczne). Co będzie skuteczniejsze krótko-, a co długofalowo? Czy forma nauki danego zachowania będzie miała tu znaczenie?

    Charakterystyczny jest fakt, że lekarze patronujący akcji w swoich wypowiedziach, na swoich stronach i w swoich tekstach zdecydowanie marginalizują rolę i możliwość długofalowego wpływu emocji i stanu psychiki na organizm. Nie podejmują też tego zagadnienia w swoich pracach naukowych. Tak jakby nie mogło być przełożenia np. szybkiego bicia serca po zdenerwowaniu, na liczne, przewlekłe choroby serca w populacji, która jest pod wpływem chronicznego stresu. Skąd takie domniemanie? Takie podejście może zdecydowanie utrudnić obserwację tak subtelnych zjawisk.

    Czy nie jest znamienne, że symbolem akcji jest liczba Avogadro (1023), która uosabia wręcz materialistyczne widzenie świata? Jak jednak w atomach oddać takie pojęcia jak np. piękno, dobro, świadomość? Czy one nie wychodzą jakościowo poza przekaz materii? Czy nie mają żadnego znaczenia dla ludzkiego życia i zdrowia? Czy idei tych nie odczuwamy właśnie w efekcie przekazu informacji? Czy człowiek rzeczywiście jawi się tylko jako biomaszyna bez rzeczywistej samoświadomości, czy też można odnaleźć w nim coś specyficznie ludzkiego, inną, ludzką jakość związaną właśnie z przekazem informacji? Dlaczego mamy zakładać, że informacja może się dostać do organizmu tylko przez zmysły, skoro wiemy że organizm potrafi reagować na to czego nie czuje, ani nie widzi (np. zanim odkryto promienie rtg, nie zdawano sobie sprawy z możliwości ich działania). Czy można sobie wyobrazić informację wyczuwalną tylko przez organizmy żywe?

  7. W jaki sposób powstaje „bodziec informacyjny dla organizmu” (zwany dalej w skrócie – BIDO)?

    Leki homeopatyczne są przygotowywane w procesie rozcieńczania i wstrząsania z pierwotnej substancji (najczęściej pranalewki lub rozcierki), określanym jako potencjonowanie. Nauka nie jest w stanie jednoznacznie wyjaśnić sposobu zapisu informacji w trakcie takiego procesu, ale jednocześnie swoimi metodami badawczymi nie sięga wiele dalej niż do cząsteczek subatomowych i nie w pełni rozumie wiele zjawisk zachodzących z ich udziałem. Wystarczy wspomnieć, że do dziś nie jest znany mechanizm odpowiedzialny za istnienie masy – tej samej, która służy do dawkowania klasycznych lekarstw chemicznych.

  8. Jaki jest charakter tego bodźca? Fizyczny, psychiczny, kwantowy, magiczny, strukturalny, cyfrowy, inny?

    Nie jesteśmy w stanie określić fizycznej czy geometrycznej natury bodźca, tak samo jak Państwo nie potraficie opisać w sposób spójny i z wysoką wiarygodnością zjawisk zachodzących na przykład w jądrze atomowym. Nauka, tak jak to Państwo usiłujecie przedstawić, nie kończy się na poziomie atomu i sugerowanie, że nauka wszystko już wykazała w sferze subkwantowej, a dalej „jest już tylko ściana”, może co najwyżej podważać wiarygodność tak twierdzącego.

  9. W jaki sposób BIDO zostaje zapisany lub utrwalony w wodzie/cukrze/powietrzu?

    Jest kilka koncepcji opisujących możliwy sposób zapisu – można o nich poczytać na stronie Europejskiego komitetu ds. Homeopatii
    Tam też znajdują się odnośniki do badań.

    Zapis taki prawdopodobnie może mieć miejsce z wykorzystaniem zjawisk subkwantowych. Jeśli znana obecnie struktura rzeczywistości jest dla Państwa tak jednoznaczna, może wyjaśnicie fizykom, dlaczego tak elementarne cząstki kwantowe jak elektron, mion czy taon tworzą rodziny (generacje), co – jak wskazuje dotychczasowa historia rozwoju nauki – zawsze sugeruje istnienie prostszej struktury wewnętrznej?

    Doświadczalnym potwierdzeniem zapisu informacji w roztworze jest eksperyment przeprowadzony przez Louisa Reya i opublikowany w piśmie Physica A: Statistical Mechanics and its Applications: Termoluminescencja ultra-wysokich rozcieńczeń chlorku litu i chlorku sodu. (Thermoluminescence of ultra-high dilutions of lithium chloride and sodium chloride)

  10. Guru homeopatów – Jacques Benveniste – podobno przesyła ten bodziec elektronicznie. W jaki sposób jest zapisany BIDO w formie cyfrowej? Czy transmisja bodźca poprzez łącza cyfrowe nie prowadzi do jego zniekształcenia? Jeśli nie – to czy są badania które to stwierdzają (zmiana nawet bitu informacji mogła by zmieniać działanie substancji)?

    Chcielibyśmy w tym miejscu wyjaśnić związane z Jacquesem Benveniste’em i z jego badaniami niedopowiedzenia i przeinaczenia. Nie jest to guru homeopatów, ani nawet nigdy nie był homeopatą. Był po prostu otwartym badaczem, który zauważył odbiegające od normy wyniki, gdy w jednym z doświadczeń przypadkowo zastosowano zbyt duże, z punktu widzenia materialistycznej chemii i biologii, rozcieńczenie badanego alergenu (Benveniste nie miał wtedy nawet pojęcia o istnieniu homeopatii). Postanowił jednak sprawdzić to eksperymentalnie w kontrolowany sposób. Wraz z 13 innymi badaczami przeprowadził badania i postanowił ich wyniki opublikować w liczącym się czasopiśmie – padło na Nature. Z miejsca zarzucono mu oszustwo. W celu jego wykrycia postawiono warunek, że powtórzy swój eksperyment w obecności trzech dodatkowych „badaczy” – sceptycznie nastawionego redaktora naczelnego Nature, Johna Maddoxa, chemika zajmującego się wykrywaniem oszustw paranauki Waltera Stewarta i magika Jamesa Randiego. O dziwo, uznano chyba, że żaden „normalny” badacz nauki nie pozna się na działaniach Benveniste i redakcja nikogo takiego do współpracy nie poprosiła. Doświadczenie przeprowadzono 4 razy – przez pierwsze 3 dni mimo tak ścisłego nadzoru wyniki były pozytywne. Dopiero 4 dnia, po wprowadzeniu atmosfery podejrzliwości, podczepieniu koperty z wynikami pod sufitem – doświadczenie dało wyniki negatywne. Benveniste jednak nigdy nie ukrywał, że zdarzają się wręcz całe tygodnie, że doświadczenie nie wychodziło – być może wypadło w takim właśnie dniu. Zresztą trudno oczekiwać od układów biologicznych (jedynych znanych „czytników” leków homeopatycznych) mechanicznej powtarzalności, skoro wieloletnie doświadczenia zainicjowane przez Giorgio Piccardi’ego, a później prowadzone pod patronatem CIREFA (Commite International de Recherches et d’Etudes sur les Facteurs d’Ambiance – Międzynarodowy Komitet Studiów i Badań Czynników Otoczenia), wykazały, że w najczęściej zachodzących w systemach biologicznych reakcjach trudno jest znaleźć przyczyny, dla których w miarę proste i powtarzalne reakcje nie przebiegają w ten sam sposób.

    Odnośnie do doświadczenia Benveniste, nigdy nie zaproponowano żadnych wyjaśnień alternatywnych, nigdy w rzeczy samej nie odkryto, na czym polegał ów błąd czy rzekome oszustwo, tak jak to miało miejsce w innych rzekomo podobnych do tego przypadkach (np. promieni N czy spolimeryzowanej wody). Kolejnego dnia wykonano jeszcze 3 dodatkowe testy i zadowoleni „badacze” wrócili do domu, po czym ukazał się artykuł w Nature oznajmiający, że Benveniste niczego nie wykrył. Testy Benveniste postanowiła powtórzyć sceptycznie nastawiona prof. Madelaine Ennis w kilku ośrodkach. Nawet pomimo zastosowania najsurowszych rygorów, a później maszynowego liczenia komórek, okazało się, że… wyników Benveniste’a nie można wykluczyć. W rosnącej fali nagonki na badaczy próbowano jeszcze kilka razy powtarzać ten eksperyment, nawet w programie telewizyjnym i te wyniki rzeczywiście okazały się negatywne. Zgodnie z tym co od początku donosił Benveniste, nie musi to jakoś szczególnie dziwić. Od tego jednak czasu uznaje się, że pamięć wody istnieć nie może, mimo iż nauka wcale jej definitywnie nie wykluczyła. A IgNobla wręcza się nie za to, że czyjeś badania były złe, tylko za to, że wykraczają poza przyjęte normy, czy ich temat był dziwny z punktu widzenia nauki. Wielu naukowców chciałoby obecnie dostać taką nagrodę.

    Przechodząc do pytania – Benveniste rzeczywiście próbował przesyłać przekodowaną informację przez internet, ale ani nie jest to praktyka stosowana, ani potwierdzona przez homeopatów. Trudno nam się do tego w jakikolwiek sposób odnosić. Warto jednak zauważyć, że każdy z wielkich badaczy może mieć również koncepcje błędne i niesprawdzone. Wiele z nich zostało opisanych w książce Jean Pierre Lentina: Myślę więc się mylę, którą gorąco polecamy ekipie racjonalnych sceptyków.

  11. Dlaczego BIDO traci swoje własności po upływie 5 lat (termin ważności „leku”)? Czy zanik tych własności jest całkowity i nagły? Czy może ulega stopniowej degradacji? Jakie są potencjalne skutki zażycia przeterminowanego środka? Jeśli zanik nie jest nagły i całkowity, a stopniowy, czy do utrzymania rzekomego działania preparatu nie wystarczy zwiększenie dawki?

    Termin 5 lat został arbitralnie wyznaczany przez urząd dopuszczający leki do obrotu.

    Wstępne doświadczenia wykonane przez P.C. Endlera
    http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18194759
    pokazują, że różne czynniki mogą dezaktywować leki w postaci wodnej. Środki takie po prostu tracą swoje właściwości (może to przypominać wyblaknięcie tekstu zapisanego na kartce – dodanie wyblakłych kartek nie zwiększy jakości zapisu informacji).

    Możemy przypuszczać, że wpływ na to mogą mieć procesy termodynamiczne prowadzące do wzrostu entropii i zniszczenia pewnego porządku wprowadzonego do układu w procesie produkcji leku homeopatycznego, a funkcjonującego jako narzędzie stymulujące dla organizmu.

    Z doświadczeń homeopatów wynika, że prawidłowo przechowywane leki homeopatyczne w postaci granulek zachowują swoje właściwości przez bardzo wiele lat, na pewno dłużej niż okres zapisany na opakowaniu. Żaden z takich leków nie jest niebezpieczny, a jego działanie powinno być po prostu każdorazowo oceniana przez leczącego lekarza.

  12. Czy „informacja lecznicza” zawarta w „leku” oznaczonym symbolem 200K jest mocniejsza od informacji zawartej w leku oznaczonym symbolem D6. Inaczej – czy liczba rozcieńczeń i wstrząśnięć roztworu ma znaczenie dla „mocy” „leku”?

    Nie wiemy co Państwo rozumiecie przez termin „moc” informacji.

    Jeżeli założymy, że jakość wewnętrznego uporządkowania w leku jest zależna od potencji (liczby wstrząśnień i rozcieńczeń), to możemy przypuszczać, że większe uporządkowanie powoduje łatwiejszą interakcję leku z organizmem. Głębsze działanie wyższych potencji potwierdzają doświadczenia homeopatów i w tym względzie obserwacje praktyczne są zgodne z zaproponowaną koncepcją. Lek w wyższej potencji (bardziej rozcieńczony) wywołuje dłuższą i stabilniejszą zmianę w organizmie niż lek o niższej potencji.

  13. Czy „mocniejsza informacja” to bodziec homogeniczny? (inaczej – czy jedna „mocna informacja” składa się z wielu „słabszych informacji”?)

    Z procedury wytwarzania leków homeopatycznych możemy wnioskować, że proces wstrząsania wprowadza pewne uporządkowanie do układu tak jak to przedstawiliśmy wyżej. Możemy przypuszczać, że uporządkowanie to pozwala raczej łatwiej wnikać lekowi niż bezpośrednio nasila jego działanie.

    Uprzedzając pytanie o naturalne zanieczyszczenia zawarte w wodzie, w której dokonuje się potencjonowanie, można przypuszczać, że charakterystyczna informacja zawarta w substancji pierwotnej jest odmienna od informacji pochodzącej z tych zanieczyszczeń. Takie minimalne zanieczyszczenia stale występując we wstrząsanym roztworze znoszą swoje uporządkowanie, ale nie zaburzają uporządkowania wynikającego z pierwotnej substancji – ona  wydaje się być wtedy jedynym odmiennym wzorcem, według którego porządkowana jest informacja zawarta w leku. Nie wiemy jak ulega ona samowzmocnieniu w trakcie wstrząsania, ale nie można takiego zjawiska wykluczyć.

  14. W jaki sposób „informacja lecznicza” informuje organizm ludzki, że powinien już zacząć autoterapię?

    Z doświadczeń homeopatów wynika, że leki homeopatyczne działają po kontakcie z wodą w organizmie, a często pierwszą reakcją na nie jest nasilenie objawów. W każdej komórce organizmu zachodzi bardzo wiele reakcji chemicznych; szacuje się, że np. w komórce wątroby przebiega ich tyle, ile we wszystkich laboratoriach świata. Żeby możliwe było utrzymanie stałej w pewnym zakresie równowagi homeostatycznej, wszystkie te procesy muszą być i są w pewnych granicach kontrolowane. Jednocześnie wystarczy pojedyncza, niematerialna myśl, by wprowadzić organizm w zupełnie odmienny stan równowagi. Czy jest to tylko wyładowanie elektryczne sieci synaps, czy też jakościowo coś więcej? Znowu dochodzimy do nierozstrzygniętej przez naukę kwestii – czy człowiek jest tylko biomaszyną, czy też ma np. rzeczywiście wolną wolę. Jeżeli przyjmiemy, że lek homeopatyczny wnosi do układu inne uporządkowanie, to być może podobnie jak myśl, w efekcie zmienia jego całościową charakterystykę.

    Gdy wywoła to wspomniane nasilenie objawów, to może to być czynnik mobilizujący organizm do działania, czyli właśnie do autoterapii.

  15. W jaki sposób „informacja lecznicza” informuje organizm zwierzęcy, że powinien już zacząć autoterapię?

    Reakcje podobne do tych u człowieka obserwuje się u wszystkich organizmów żywych. Różnią się one od rzeczy martwych tym, że posiadają możliwość samoregulacji, dzięki której utrzymują homeostazę. Brak homeostazy to śmierć. Do chwili obecnej nauka nie potrafi ani życia wyjaśnić, ani skopiować (ostatnie doniesienia o „stworzeniu” żywych komórek są raczej wyrazem dobrego PR niż opisem rzeczywistego stworzenia życia de novo. To akurat nikomu się nie udało). Czy to nie oznacza, że życie jednak różni się od mechanicznego układu sprzężeń zwrotnych?

    Być może dlatego właśnie, że odmienny jakościowo proces życia, chcemy wtłoczyć w ramy znanej nam mechaniczności, mamy problem w badaniu działania leków homeopatycznych, które wpływają jedynie na organizmy żywe.

  16. Czy „informacja lecznicza” jest swoista, czy nieswoista? Czy obserwuje się jakiekolwiek zmiany w funkcji układu immunologicznego pod wpływem „informacji leczniczej”?

    Z obserwacji wnioskujemy, że informacja lecznicza wydaje się być zawsze swoista i aktywuje dany stan w całym organizmie, a więc pośrednio również powiązany w jedno system psychoneuroendokrynnoimmunologiczny. Zgodnie z opisami prób lekowych i obserwacji klinicznych odzwierciedla ona stan organizmu – na tym w praktyce opiera się stosowana w homeopatii zasada podobieństwa i według niej dobierane są leki homeopatyczne. Wbrew przekonaniom sceptyków, z obserwacji homeopatów wynika, że każdy z leków homeopatycznych niesie inną informację i w inny sposób jest odbierany przez organizm. Wprawdzie ten sam lek u jednej osoby może wywołać określone dolegliwości, a u drugiej inne, jednak „obrazy leków” mają szerszy zakres obejmujący te stany, a konkretna reakcja zależy od pacjenta i jego aktualnego stanu. Określane jest to jako indywidualizacja i stwarza duży problem dla badań zgodnych z unifikacją wg. EBM. Jednocześnie cała medycyna coraz bardziej zmierza w takim kierunku.

  17. Czy owa „informacja” stymuluje wytwarzanie przeciwciał? Których? Czy wpływa na zachowanie innych komórek układu odpornościowego (limfocytów, leukocytów, makrofagów, cytokin)? W jaki sposób?

    Informacja przekazana w leku do organizmu, z obserwacji homeopatów, odzwierciedla i nasila jedynie stan pacjenta. Pobudzenie układu odpornościowego, hormonalnego czy nerwowego jest reakcją wtórną ze strony organizmu. Zostało to dość dokładnie opisane przez Hahnemanna. (Zwróćmy uwagę, że nie mógł on znać w swoich czasach współczesnej nam terminologii i przez to jego język wydaje się archaiczny. Czy inny będzie odbiór jego słów, gdy dopuścimy np. zamienienie pojęcia „siła życiowa” na „samoregulacja” albo „homeostaza”?)

    Czy w żywym układzie dynamicznym, jakim jest organizm, będącym w stanie nierównowagi (choroby) możemy wykluczyć, że niewielka, ale charakterystyczna zmiana np. wprowadzonego do niego uporządkowania, nie może nasilić parametrów jego stanu? Lek homeopatyczny zgodnie z obserwacjami homeopatów, w praktyce daje takie same objawy jak stan, na który jest ordynowany. Zatem podany do organizmu z założenia ma nasilać ten stan chorobowy. Zgodnie z zasadą Le Chatelier-Brauna powinno to prowadzić do kontrreakcji ze strony organizmu. To organizm wie jak się leczyć, lek zaś w założeniu może być informacją, która na nieznanym nam poziomie, odzwierciedla stan organizmu.

W związku z przedstawionymi koncepcjami, w ramach pogłębiania edukacji zdrowotnej i zachęty do dyskusji postanowiliśmy sformułować pytania dotyczące bardziej ogólnych, niż techniczne kwestii związanych ze zdrowiem. Poprzez organizatorów akcji, środowiska sceptyków, racjonalistów i związanych z nimi lekarzy kierujemy je do wszystkich zainteresowanych, którym leżą na sercu kwestie zdrowia.
Zamieszczamy je w osobnym miejscu.

Zaś wszystkim, którzy twierdzą, że nauka wszystko już udowodniła i stwierdziła, a najlepszym dowodem na to jest liczba Avogadro, „potwierdzająca” istnienie materii, dedykujemy to proste, znane nauce pytanie:

Dlaczego istnieje raczej coś niż nic?

 

Na stronie z pytaniami sceptyków zamieściliśmy w komentarzach poniższe zaproszenie do czytania odpowiedzi. Czy naprawdę w tamtej kampanii chodziło o rzetelne informowanie?

Polskie Towarzystwo Homeopatyczne pisze:

Twój komentarz oczekuje na moderację.

Zapraszamy na stronę Polskiego Towarzystwa Homeopatycznego:
http://www.homeopatia-pth.pl
do lektury naszych odpowiedzi.
Jednocześnie zachęcamy do podania odpowiedzi na nasze pytania skierowane do lekarzy racjonalistów – zamieszczone również na stronie PTH.

]]>
http://homeopatia.home.pl/homeopatia-pth_new/teksty/wokol-homeopatii/odpowiedzi-na-pytania-do-homeopatow/feed/ 0